Czy kiedyś kupiliście los na loterii? I co: wygraliście? Nawet jeśli nie, to pewnie nie uważacie się za pechowca. Chyba że , tak jak pewna Amerykanka, kupiliście bilety na loterie w dwóch stanach, skreśliliście zwycięskie liczby z obu loterii i… nie wygraliście ani centa. Bo liczby z jednego stanu były zwycięskimi liczbami w drugim, a te z drugiego w tym pierwszym.
Fart, szczęście – odgrywa też istotną rolę w życiu prywatnym, oraz w… projektach. Znacie z pewnością takich kierowników projektów, którym wszystko się udaje, którym szczęście sprzyja w każdej sytuacji i takich, którym – mimo dużej wiedzy i umiejętności – nic nie wychodzi. Wygląda na to, że posiadanie szczęścia jest istotną kompetencją kierownika projektu. Jednak ani IPMA Individual Competence Baseline, ani PMI’s Talent Triangle – te najbardziej znane przykłady modeli opisujących wymagane kompetencje kierownika projektu – nie uwzględniają takiej kompetencji, jak szczęście.
Od dawna uważałem, że jako kierownik projektu, konsultant czy coach, powinienem mieć szczęście, by odnosić sukcesy w realizowanych przedsięwzięciach. I faktycznie miałem je. Przyszedł więc czas, by zdradzić Wam ten mój sekret szczęścia.
Otóż od bardzo dawna, od powrotu ze studenckiej wyprawy do Indii towarzyszy mi figurka boga Ganesha – boga podróży i nowych przedsięwzięć. Kilka lat temu wzmocniłem jej działanie drugą figurką bóstwa, przywiezioną z Wietnamu. Obie stoją także teraz blisko mnie, stoją i… działają przynosząc szczęście w różnych projektach, przedsięwzięciach i wyprawach.
Czy to jednak takie proste: jedna figurka i już ma się szczęście? A może po prostu rodzimy się szczęściarzem? Czy może jednak tą „kompetencję” można wykształcić? Zdziwicie się, gdy powiem, że na oba pytania znaleźć można naukowe odpowiedzi.
Odpowiedź pierwsza związana jest z badaniami mózgu. To geny w dużym stopniu decydują o naszym tzw. „stylu afektywnym”, określającym poziom odczuwania szczęścia. A ten poziom wynika z większej aktywności kory czołowej lewej półkuli mózgu, obserwowanej już u niemowląt. Te osoby, które wyciągnęły taki szczęśliwy los na loterii korowej mają mózgi skonfigurowane w taki sposób, że widzą świat w jasnych barwach, a w konsekwencji czują, że szczęście im sprzyja.
Druga odpowiedź świata nauki pochodzi od profesora Richarda Wisemana. W wyniku swoich badań zidentyfikował on cztery główne prawa szczęścia. Pierwsze z nich mówi: „Wykorzystuj przypadkowe okazje jak najlepiej. Szczęściarze tworzą, zauważają i wykorzystują przypadkowe okazje”. Drugie zaś to: „Słuchaj swojej intuicji. Szczęściarze podejmują trafne decyzje, słuchając swojej intuicji i przeczuć”.
Mnie najbliższe jest trzecie, bardzo buddyjskie w swojej wymowie, prawo szczęścia: „Spodziewaj się najlepszego. Oczekiwania wobec przyszłości pozwalają szczęściarzom spełniać marzenia i realizować swoje ambicje”. Czwarte zaś mówi o zamianie swego pecha w szczęście: „Szczęściarze potrafią przekształcić swojego pecha w szczęście”.
I jeśli bliżej przyjrzycie się powyższym prawom, to z pewnością dojdziecie do wniosku, że za pomocą różnego typu ćwiczeń praktycznych można podwyższyć swój Współczynnik Szczęścia. Bo te cztery prawa szczęścia tworzą w gruncie rzeczy pewien światopogląd – podejście do rzeczywistości. Podejście polegające na akceptacji zmian, na elastyczności i „zwinności”, na przekonaniu i wyobrażeniu, że świat jest miejscem przyjaznym i że bez względu na okoliczności wyjdziemy z każdej sytuacji z tarczą.
Jeśli dodacie do tego światopoglądu swojego Ganesha, to wtedy niezawodnie kupicie ten wygrywający los na loterii w swoim stanie i z pewnością będziecie odnosić sukcesy w projektach. To co: próbujecie?
Konsultant i trener zarządzania i zarządzania projektami posiadający wieloletnie doświadczenie w doskonaleniu pracy firm, zespołów, menedżerów i liderów. Ekspert z ponad 25-letnim doświadczeniem w obszarze zwinnego i klasycznego zarządzania projektami, programami i portfelem projektów, zwinnego przywództwa oraz zwinnych transformacji i budowania organizacji projektowych. Wielki fan podejścia Flow Management, wykorzystującego Lean, Kanban oraz TOC, a także gier symulacyjnych. Mówi o sobie: „pomagam menedżerom, project managerom, zespołom i firmom pracować i zarządzać efektywniej, mądrzej oraz mieć z pracy i zarządzania więcej zadowolenia i satysfakcji”.