29 Grudnia 2024 w naszej Strefie pojawił się cytat Napoleona Bonaparte: „Okoliczności? Ja tworzę okoliczności!”.

Choć Napoleon wypowiedział te słowa w kontekście wielkich bitew, zaskakująco dobrze pasują do współczesnego świata zarządzania projektami. Nieustannie zmieniające się otoczenie biznesowe, nieprzewidziane wyzwania i konieczność adaptacji sprawiają, że Kierownik Projektu coraz częściej pełni rolę stratega, który nie tylko reaguje na zmiany, ale także aktywnie kształtuje warunki działania.

Wyobraźmy sobie projekt – bardzo ambitny, z (wyjątkowo) jasno określonym celem, harmonogramem i budżetem. Wszystko wydaje się perfekcyjnie zaplanowane, Kierownik Projektu pęka z dumy, aż do momentu, gdy… pojawia się pierwsza zmiana. Klient zmienia zdanie. Dostawca/Podwykonawca się spóźnia. Zmieniają się przepisy prawne, rynek lub technologia. W takich chwilach zarządzanie projektem przestaje być prostym odhaczaniem punktów z checklist’y i staje się sztuką przetrwania oraz kreatywnego myślenia.

Kierownicy Projektu podchodzą do takich sytuacji na dwa sposoby: pierwsza grupa reaguje pasywnie – dostosowuje się do nowych warunków, akceptując, że „taki mamy klimat”. To podejście może działać, ale niesie też ryzyko, że projekt stanie się zakładnikiem okoliczności, zespół – biernym obserwatorem zdarzeń, a plan i budżet po prostu będą modyfikowane w zależności od potrzeb. Druga grupa, inspirowana słowami Napoleona, bierze sprawy w swoje ręce. To oni tworzą okoliczności, wymyślając alternatywne rozwiązania, negocjując nowe warunki, a czasem zmieniając samą definicję sukcesu projektu.

Kluczem do takiej proaktywnej postawy jest zdolność zarządzania zmianą. Scrum, Agile i inne zwinne metodyki projektowe uczą nas, że plan jest ważny, ale elastyczność – jeszcze ważniejsza. Klasyczny, waterfallowy model zakłada, że wszystko można przewidzieć na etapie planowania. W rzeczywistości jednak zmiana jest nieunikniona – i to nie wróg (czyt.: ryzyko), ale przyjaciel (czyt.: szansa). Dobry Kierownik Projektu widzi zmianę nie jako problem, ale jako okazję do stworzenia nowych, korzystniejszych okoliczności.

Przykładem tworzenia okoliczności może być wdrożenie nowej aplikacji w dużej korporacji. Na początku wszystko wydaje się jasne: specyfikacja wymagań, harmonogram, budżet, plan zarządzania ryzykiem i jakością. W trakcie projektu okazuje się jednak, że potrzeby użytkowników są inne, niż zakładano, a rynek oferuje lepsze rozwiązania. Kierownik Projektu, który „tworzy okoliczności”, zamiast trzymać się pierwotnego planu, proponuje zmiany – negocjuje rozszerzenie zakresu, współpracuje z zespołem nad dopasowaniem harmonogramu. Efekt? Aplikacja spełniająca oczekiwania klienta, bardziej zadowoleni użytkownicy i projekt, który mimo trudności odnosi sukces.

Napoleon, podejmując decyzje na polu bitwy, rozumiał, że aby wygrać, nie można czekać, aż okoliczności będą sprzyjały jego armii. Musiał działać, by takie się stały. W zarządzaniu projektami jest podobnie. Kierownik Projektu, który bierze odpowiedzialność za tworzenie okoliczności, nie tylko reaguje na zmiany, ale kształtuje je w taki sposób, by służyły celom projektu i organizacji. To wymaga odwagi, kreatywności i determinacji – cech, które wyróżniają przeciętnego kierownika od prawdziwego lidera.

W świecie projektów, gdzie jedyną stałą jest zmiana, słowa Bonapartego stają się mantrą każdego, kto chce nie tylko przetrwać, ale i zwyciężać. Zatem okoliczności? Twórzmy je sami!