Ze Zbigniewem Traczykiem, współzałożycielem PMI Poland Chapter, rozmawia Karolina Ciak


Rok 2018 to rok piętnastych urodzin PMI Poland Chapter. Jest to dla nas szczegól­ny, jubileuszowy czas, który chcemy uczcić we wszystkich oddziałach PMI w Polsce! Planujemy też przedstawić historię PMI PC, opowiedzieć o nieznanych faktach oraz ciekawych wydarzeniach, które miały miejsce na przestrzeni tych lat. Mamy też dla Was przygotowane niespodzianki oraz smakołyki. Chcemy również zaprosić Was na wielki finał celebracji, który odbędzie się podczas 13. Międzynarodowego Kongresu PMI Poland Chapter.

Co więcej nasz zespół, pracujący nad projektem celebrowania 15-lecia, dotarł do osób, które angażowały się w działalność PMI na początku i dokładały swoją cegiełkę do otwarcia naszej organizacji w Polsce.

Prezentując na łamach „Strefy PMI” poniższy wywiad, pragniemy podzielić się z Wami historią widzianą oczami Zbigniewa Traczyka – pierwszego prezesa PMI Poland Chap­ter, a także jednego z założycieli.

Fot. Magdalena Hajost


Dlaczego zdecydował się Pan na działal­ność w PMI, jaka była Pana główna moty­wacja?

W 2002 roku, kiedy to wszystko się za­częło, zarządzanie projektami postrzegane było w Polsce jako działalność dodatkowa, bez usystematyzowanego podejścia. Jednym z głównych moich motywów, aby coś w tej sprawie zrobić była mapa zamieszczana na ostatniej stronie wydawanego wtedy perio­dyku PMI Today. Otóż obszar Polski pokaza­ny był jako jedna „szara strefa”, a nie „Strefa PMI” [uśmiech], a przecież nic tak nie moty­wuje jak fakt, że inne kraje łącznie z naszymi sąsiadami były bardziej zaawansowane i po­siadały swoje oddziały.


Jak wyglądały początki?

Rzeczywistość wyglądała następująco: nie było Polski na mapie PMI, mieliśmy tylko kilkunastu posiadaczy certyfikatu PMP, brak standardu i terminologii zarządzania projek­tami w języku polskim, ograniczone możliwości wymiany doświadczeń i networkingu, brak spotkań nieformalnych środowiska szefów projektów oraz konferencje PMI organizowa­ne tylko w USA.

Po kilkunastu telefonach i emailach do PMI udało mi się dotrzeć do właściwych osób i podpisać list intencyjny z PMI, reprezento­wanym wtedy przez Gregory Balestrero. Uru­chomiło to proces tworzenia oddziału w Pol­sce, na który mieliśmy jeden rok. Pierwszym krokiem było zebranie grupy zainteresowa­nych osób w celu utworzenia stowarzysze­nia, następne kroki to przygotowanie statutu, logo, organizacja spotkania założycielskiego, rejestracja stowarzyszenia w KRS, znalezie­nie siedziby oraz, po rejestracji, podpisanie z PMI umowy stowarzyszeniowej Chartering Agreement. Pierwsze spotkanie zorganizo­waliśmy z grupą 30 wolontariuszy w siedzi­bie IBM w Warszawie w styczniu 2003 roku. Na spotkaniu powołaliśmy 3 grupy robocze: do spraw statutu, organizacyjną i komunika­cyjną. Największym wyzwaniem był statut stowarzyszenia, który z jednej strony powi­nien adresować wymagania polskiego prawa, a z drugiej wymagania PMI. Po wielu latach zdałem sobie sprawę, jak wspaniałą pracę wykonał zespół przygotowując dokument, który wielokrotnie wykazał skuteczność w rozwiązywaniu trudnych problemów or­ganizacji. Formalne spotkanie założycielskie odbyło się w marcu 2003 roku na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego, w którym wzięło udział 39 osób, będących założycielami stowarzyszenia PMI Warsaw Poland Chapter. Na zebraniu założycielskim wybraliśmy też Zarząd i Komisję Rewizyjną.


Jakie osoby wchodziły w skład Zarządu oraz Komisji Rewizyjnej?

Do pierwszego zarządu stowarzyszenia weszły następujące osoby: w roli Prezesa Zbi­gniew Traczyk, jako Wiceprezes ds. Organiza­cyjnych Grzegorz Kuliszewski, jako Skarbnik Witold Hendrysiak, Sekretarzem został Jaro­sław Milewski, Członkiem Zarządu ds. Komu­nikacji Tomasz Piotr Łopaciński, a Członkiem Zarządu ds. Edukacji: Piotr Plewiński. Komi­sję Rewizyjną stworzyli Zbigniew Sobieralski jako Przewodniczący, Radosław Niedźwiedz­ki jako Pierwszy Członek Komisji Rewizyjnej i Piotr Jan Bijak jako Drugi Członek Komisji Rewizyjnej.


Jak wyglądały kolejne kroki?

Po zebraniu wymaganej dokumentacji złożyliśmy formalne zgłoszenie rejestracji stowarzyszenia w Krajowym Rejestrze Sądowym. I ponownie wielkie podziękowania dla zespołów organizacyjnego i statutowego za sprawne przeprowadzenie procesu rejestracji. Równolegle prowadziliśmy prace nad przygo­towaniem logo organizacji i po długim proce­sie akceptacji w PMI znak organizacji został zatwierdzony.

Rejestracja Stowarzyszenia odbyła się w sierpniu 2003 roku, a po wielokrotnych negocjacjach z PMI udało się znaleźć rozwią­zanie dotyczące umowy stowarzyszeniowej Chartering Agreement. Głównym wyzwaniem było pogodzenie różnic pomiędzy naszym ustawodawstwem a tym w USA. Ostatecznie miałem przyjemność podpisać umowę sto­warzyszeniową z PMI w dniu 31 października 2003 r., co jest uznawane za oficjalne naro­dziny oddziału.


A jak wyglądała sprawa z PMBOK® Guide oraz certyfikacją?

Równolegle przeprowadziliśmy także pro­ces tłumaczenia standardu PMBOK® Guide na język polski oraz uzyskanie akredytacji PMI jako REP (Registered Education Provider) co pozwalało nam przyznawać punkty PDU (Professional Development Units) na poczet odnowienia certyfikacji PMP. Uruchomiliśmy też naszą pierwszą stronę internetową, która przez 15 lat przeszła wiele zmian technolo­gicznych.


Jak wyglądała współpraca z uczelniami?

Rozpoczęliśmy organizację seminariów we współpracy z UW i SGH. Już po dwóch la­tach nasz odział został rozpoznany globalnie otrzymując w jednym roku 2 nagrody: PMI Component of the Year oraz PMI Award for Collaboration.


Od tego czasu pewnie wiele się zmieniło?

PMI przeszedł dużą reorganizację w 2005 roku, w której miałem przyjemność brać udział w ramach projektu CTP (Community Transformation Project). W ramach tego pro­jektu miałem swój udział w przygotowaniu zrównoważonej karty wyników BSC, która integruje wszystkie globalne odziały PMI. Wtedy też powstała koncepcja „Chapter with Branches”, do której „pilota” został zgłoszony polski odział i jestem niezwykle dumny, jak ten projekt został przeprowadzony w Polsce, ustanawiając globalny standard, a inne kraje korzystają z naszego wzorca. W 2006 roku brałem też udział w przygotowaniu PMI Code of Ethics and Professional Conduct, a od 2007 r. przez 4 lata pełniłem rolę mentora dla re­gionu EMEA PMI rozpoczynając organizację pierwszych spotkań regionalnych. W 2011 r. byłem zaszczycony wyborem do globalnego zarządu PMI Board of Directors, w 2017 r. do PMI Nominating Committee, wybierającej kandydatów do zarządu.


Brzmi imponująco! A jak wygląda Pana współpraca z PMI obecnie? Czy nadal jest Pan zaangażowany?

W tym roku wspieram komitet PMI ds. modernizacji kodeksu i systemu etyki i dalej z przyjemnością angażuję się w inicjatywy PMI. Daje mi to wiele satysfakcji i z perspek­tywy czasu chyba mogę powiedzieć, że jest moją pasją.


A czy może Pan powiedzieć co Panu dała działalność w PMI?

Zdarzało mi się w tym okresie kilkunastu lat słyszeć wielokrotnie pytanie: a co z tego masz? Myślę, że po tych wielu latach mogę powiedzieć i potwierdzić, że zaangażowa­nie na każdym etapie dawało mi wiele do­świadczeń, które można wykorzystać w ży­ciu zawodowym. Wiele zadań, projektów wdrażanych w ramach PMI było „polem doświadczalnym”, które rzadko pojawia się w dużych firmach. W PMI „sky is the limit”, a perspektywa globalna. Bardzo wielu przyja­ciół, których spotkałem na tej drodze jest ze mną do dzisiaj, a pozyskane kontakty w każ­dym kraju na świecie. Czego i Wam życzę. Do zobaczenia na obchodach piętnastolecia PMI Poland Chapter!