Drugi bądź trzeci kwartał roku to dla większości z nas sezon urlopowy. Wiązać się on będzie zatem z planowaniem jakiegoś mniej lub bardziej rodzinnego wyjazdu. Dziś podpowiadamy, jak takiego wyjazdu… absolutnie nie planować. Oto antyporadnik, stworzony dzięki doświadczeniom oraz obserwacjom Redaktorek i Redaktorów Strefy. Nie ma znaczenia czy na urlop jedziesz odpocząć (biernie), czy wypocząć (czynnie). Dzięki nam spektakularnie zepsujesz go sobie i innym.


Jak nie zaczynać

Na początek, zaplanuj wakacje tak, żeby przypadły na najbardziej newralgiczny moment w pracy – nic tak nie relaksuje, jak świadomość, że wszystko bez Ciebie się sypie. Zdecydowanie nie korzystaj z wiedzy o tym, jak ustawić właściwy status Out Of Office, o czym pisaliśmy w 42. numerze StrefyPMI (s. 76-77, Let Me Know, Before You Go Go). Co więcej, nie mów nikomu w pracy, że jedziesz na urlop – niespodzianki są fajne, szczególnie te kończące się dziesiątkami nieodebranymi połączeniami od szefa czy zespołu. Dla niepoznaki zaplanuj sobie spotkania z samym sobą, żeby za łatwo nikt się nie zorientował, kiedy wracasz. Po paru dniach przestaną drążyć. Aha, rodzinie też nie mów, gdzie jedziecie. Każ im tylko zabrać ciuchy, karimaty oraz krem na odparzenia. Ty tu jesteś sterem, żeglarzem i…kotwicą.

Jak nie planować

Nigdy nie rezerwuj noclegu z wyprzedzeniem, ponieważ ominą Cię największe emocje. Ogólnie rzecz biorąc spanie na wakacjach jest przereklamowane. Bądź „adżajlowy“ improwizacja to przecież Twój drugi etat. Ustal budżet (metodą „na styk“), ale go nie przestrzegaj – w końcu stres związany z debetem pozwala zachować czujność. Nigdy nie zabieraj gotówki. Bankomaty, jak motocykle, są wszędzie. W razie lotu samolotem nie wykupuj bagażu rejestrowanego – dzięki temu sprawdzisz, ile wytrzymałości ma Twój plecak (i kontrolerzy przy gate’ach). Kiedy podejmujesz wyzwanie jazdy autem, nie sprawdzaj orientacyjnie trasy przed wyjazdem. GPS działa zawsze i jest nieomylny jak Steering Committee. Nie rób przerw ani nie tankuj za często. Wiesz, że tak jak w projekcie, zasoby (również te ludzkie) najlepiej pracują „na oparach“. Nie przesadzaj też z zabieraniem ze sobą rzeczy uwzględniających zmienną pogodę i ewentualne choroby. Odzież możesz przecież kupić (a potem najlepiej oddać, o ile utrzymasz ją ometkowaną i czystą) a komunikację poćwiczysz np. dzięki rozmowom z obcokrajowcami w aptece.

Jak nie spędzać czasu

Dla podtrzymania ludzi w niepewności zabierz laptopa, trzy ładowarki i całą skrzynkę mailową ze sobą – przecież nie po to jedziesz na urlop, żeby odpuścić cotygodniowe spotkanie zespołu (to jeszcze bardziej namiesza im w głowach). Nie wyłączaj powiadomień, ale trzymaj się wersji, że to nie przez FOMO (Fear Of Missing Out), ale przez MOLO (My Office Likes Overtime). Niby to samo, ale opowieść, że spędziłeś większośc urlopu na molo/MOLO brzmi jakoś bardziej wakacyjnie. Wybierz miejsce, gdzie jest świetne Wi-Fi, ale żadnych atrakcji turystycznych – po co się rozpraszać czymś takim jak relaks. Gdy jednak będziesz musiał się gdzieś ruszyć, nie bierz ze sobą wody – szczególnie nad morze, gdzie jest jej przecież pod dostatkiem. Kiedy, jak nie na wakacjach, odpuścić sobie te beznadziejne zasady BHP? Chodź ciągle bez butów, czapki i wszystkiego tego, co może skrępować Twoje ruchy. Przecież jak coś się stanie (poparzenie, ugryzienie), to od tego jest SOR (zbieżność z niniejszym cyklem przypadkowa), żeby reagować.

Jak nie zarządzać ryzykiem

Zaakceptuj wszystkie zagrożenia i zignoruj szanse. Powtarzaj, że nie ma złej pogody, tylko są złe ubrania, pomimo tego, że kazałeś spakować jedynie essentials do małego plecaka. Plan B jest dla amatorów, a kto „pije szampana, ten nie widzi ryzyka (czy jakoś tak). Tylko naiwni wykupują ubezpieczenie, bo przecież i tak, w razie czego, nic nie dostaniesz. Po co więc przepłacać? Żyj zasadą: kto nie rezerwuje, ten nic nie ryzykuje. Czerwona flaga czy czerwone światło to tylko rekomendacja, nie ostrzeżenie. Przecież w projekcie wszystko masz red, a jeszcze Cię chwalą za świetne gaszenie pożarów. Co więcej, czy ktoś kiedyś na poważnie traktował czerwone ryzyka z Risk Register? Wszyscy je widzą, nikt nie działa. Nie planuj co zrobisz, dopóki się to nie stanie, a zaoszczędzisz mnóstwo czasu…do czasu.

Jak nie wyciągać wniosków

Jeśli po powrocie z wakacji potrzebujesz kolejnych choćby kilku dni wolnego, by dojść do siebie – gratulacje. Właśnie odkryłeś, że Twój “wypoczynek” był tak naprawdę kolejną hybrydą pracy nie mającą nic wspólnego z ładowaniem baterii. Najważniejsze, że urlop odhaczony i można wracać do work-work balance. Jeśli natomiast Twój urlop był udany (co nie znaczy, że pozbawiony przygód) i czujesz się jak nowy projekt – nie martw się – za rok kolejna szansa, żeby wypróbować nasze nie-rady. Koniecznie wypełnij też Checklistę Po Wakacjach, a dowiesz się, na którym poziomie nie-planowania jesteś:

☆ 16-25 = Amator Chaosu

☆ 26-35 = Koordynator Chaosu

☆ 36-48 = Mistrz MOLO


CHECKLISTA ANTY-URLOPOWYCH OSIĄGNIĘĆ
(Zaznacz ile gwiazdek ★ zasługuje Twój wyczyn)

  1. Zaplanowałem wyjazd na newralgiczny moment w pracy
    ★★★ (perfekcyjny chaos) | ★★ (lekki bałagan) | ★ (bez pożarów)
  2. Nikomu w pracy nie powiedziałem o urlopie
    ★★★ (999+ nieodebranych) | ★★ (100+ mejli) | ★ (2 SMSy)
  3. Zignorowałem budżet
    ★★★ (3 dni na diecie) | ★★ (płatności ratalne) | ★ (lekki debet)
  4. Nie zarezerwowałem noclegu
    ★★★ (noc na dworcu) | ★★ (noc na recepcji) | ★ (last minute room)
  5. Nie spakowałem bagażu rejestrowanego
    ★★★ (plecak pękł przy kontroli) | ★★ (kara za nadbagaż) | ★ (bez wstydu)
  6. Wziąłem 3 ładowarki i zero ubrań na deszcz
    ★★★ (singing in the rain) | ★★ (reklamówka na głowie) | ★ (było 30 stopni)
  7. Wybrałem hotel z Wi-Fi, ale bez atrakcji
    ★★★ (dzieci czytały Nad Niemnem) | ★★ (widok na parking) | ★ (słaby zasięg)
  8. Poszedłem na trekking bez wody
    ★★★ (wzywano GOPR) | ★★ (woda za 20 zł) | ★ (przeżyłem)
  9. Odpuściłem krem przeciwsłoneczny
    ★★★ (oparzenie II stopnia) | ★★ (Polska, Biało-Czerwoni) | ★ (trochę piekło)
  10. Nie wyłączyłem powiadomień
    ★★★ (alerty w rytmie bicia serca) | ★★ (3 awaryjne calle) | ★ (spam)
  11. Wziąłem udział w cotygodniowym callu
    ★★★ (prezentacja z plaży) | ★★ (rozmowa przy barze) | ★ (tylko słuchałem)
  12. Pisałem raporty na plaży
    ★★★ (piasek w klawiaturze) | ★★ (przegrzał się laptop) | ★ (tylko notatki)
  13. Zignorowałem ubezpieczenie
    ★★★ (wizyta w szpitalu) | ★★ (sam rwałem ząb) | ★ (plaster wystarczył)
  14. Traktowałem czerwone flagi jak rekomendacje
    ★★★ (akcja na Słoneczny Patrol) | ★★ (near miss) | ★ (stłuczka)
  15. Wróciłem bardziej zmęczony niż przed wyjazdem
    ★★★ (tydzień L4) | ★★ (prośba o przedłużenie urlopu) | ★ (home office)
  16. Ukryłem fakt, że byłem na urlopie
    ★★★ (kontrola PIP) | ★★ (kilka pytań) | ★ (tylko nie pokazywałem zdjęć)