Tak samo, jak nigdy nie pojmę jaki epizod był prequelem której części Gwiezdnych Wojen, tak samo nie zrozumiem, dlaczego pomimo ostrzeżeń, żeby nie budować zespołu podobnego do siebie (a w szczególności do mnie), kilkukrotnie zdarzało mi się to zrobić. Śmiem twierdzić, że gdybym wcześniej przeczytał tę książkę, uniknąłbym kilku trudniejszych momentów i późniejszych decyzji. Skąd taka śmiała teza? Zapraszam między okładki tej bardzo ciekawej książki.
źródło: Wydawnictwo MTBiznes
Kto lubi szybko przechodzić do rzeczy, będzie musiał uzbroić się w cierpliwość. „Mięso” zaczyna się od strony 55, co nie znaczy, że pierwsze kilkadziesiąt można pominąć. Wręcz przeciwnie. Znajdziemy tam kilka ciekawych case studies, które sprawią, że z ogromną ciekawością rzucimy się na kolejne rozdziały. Koszt przywołanych tu wpadek w porównaniu z moimi, wypada jak budżet wszystkich części wspomnianych Gwiezdnych Wojen vs. kilku scen naszego Ogniem i Mieczem. Nie warto również ominąć fragmentu o ślepocie perspektywicznej, czyli tzw. martwych polach. Coś na kształt niewidocznych miejsc, kiedy patrzymy w lusterka boczne naszych aut.
Na pozostałych 250 stronach znajdziemy 6 rozdziałów i epilog. Tytuł tej recenzji czerpie zresztą z moim zdaniem najciekawszego rozdziału pt. Buntownicy kontra klony. Tylko w tym jednym rozdziale dowiemy się, czym grozi homofilia (tendencja do nawiązywania relacji z osobami podobnymi do siebie), jak wygląda niemądry zespół mądrych jednostek (zespołu klonów) i jak unikalne spostrzeżenia znikają na rzecz tych, będących „(…) echem jedynego akceptowalnego sposobu myślenia firmy”.
Czytając tę książkę, co chwilę wracało do mnie pytanie, czy aby ta cała wszechobecna polaryzacja nie jest w takim razie dobra? Bo skoro w buntowniczych ideach tak naprawdę chodzi o różnorodne zespoły, krytyczne myślenie, bunt, innowacyjność czy perspektywę odległą od średniej, to czy nie tym właśnie jest przenikanie się różnych baniek? Czyż nie do tego powinniśmy dążyć? I wtedy wracałem do cytatu z pierwszego rozdziału: „Każdy ma swoje teorie. Niebezpieczni ludzie to ci, którzy są nieświadomi własnych teorii. Oznacza to, że teorie, na podstawie których działają, są w dużej mierze nieświadome”.
Matthew Syed, Buntownicze idee. Potęga odmiennego myślenia w życiu i biznesie, Wydawnictwo MTBiznes, Warszawa 2025.
Na co dzień ratuje życia jako etatowy PgM w branży Automotive Safety. Uważa, że jakość jest za darmo i że zawsze istnieje rozwiązanie problemu. Propaguje niestety wciąż rzadkie podejście do ryzyka mówiące, że to nie jest z góry, tylko złe. Lubi zmiany i kreatywne zadania. W StrefaPMI łączy praktykę z luźnym podejściem do tematu zarządzania projektami. Wierzy, że każdy PM ma wiele twarzy, niekoniecznie tylko 50.
Saving lives for a living by working for an automotive company with such a mission. Believing that good quality management cuts costs and is basically free. Promoting an approach to risk that sees it not only as a threat but also as an opportunity. In StrefaPMI, combining practice with a relaxed approach to project management. Convinced that every Project Manager has many faces, not necessarily just 50.