Czy bycie produktywnym to tylko hektolitry wylanego potu, ciężka praca i nigdy niekończące się zadania do wykonania? Czy jeśli będziemy robić więcej i więcej, to w końcu osiągniemy wyżyny swoich możliwości? A może to prosta droga do dołka zwanego wypaleniem zawodowym? Na te pytania odpowiedzi szuka Ali Abdaal, który pokazuje, że produktywność ma o wiele więcej twarzy niż ta, jaką znamy pod hasłem „robić jeszcze więcej”.

W książce Paradoks produktywności autor ubrał ciekawe badania i eksperymenty w przyjemny płaszczyk anegdot i opowiadań, z którymi możemy się utożsamić. To jeszcze bardziej podkreśla fakt, że produktywność nie jest jednowymiarowa, a my możemy znaleźć w tej książce problemy podobne do własnych.

Ta pozycja jest napisana w bardzo przystępny sposób. Otwiera oczy na pewne schematy ludzkich zachowań, jak to, że przywykliśmy do znoszenia cierpień w imię wyższych celów, w tym sukcesu. Autor proponuje inne podejście do tematu i uczy czytelników zadawać pytanie: „jak mogłoby to wyglądać, gdyby stało się czymś przyjemnym?”. Okazuje się, że dobre samopoczucie może nas napędzać o wiele skuteczniej niż ból, pot i łzy.

Dostajemy także garść porad o tym, jak zarządzać czasem, żeby pracować bardziej wydajnie. Możemy dowiedzieć się także czegoś nowego o tym, jak wyznaczać sobie cele zgodne z nami i efektywnie do nich dążyć. Oprócz tego autor zachęca czytelników do zostania badaczami produktywności i szukania własnych dróg do jej zwiększania.

Co najważniejszego wyniosłam z tej książki? Że aby być prawdziwie produktywnym, nie zawsze należy jeszcze bardziej się zdyscyplinować, a czasem trochę odetchnąć i znaleźć radość w tym, co robimy – to właśnie jest prawdziwy „paradoks produktywności”.

Ali Abdaal, Paradoks produktywności. Jak czerpać przyjemność z pracy, aby się chciało chcieć, MT Biznes, Warszawa 2024, s. 272