Symulacje biznesowe – czemu Kierownicy Projektów powinni ich pożądać dla siebie i zespołów
Teraz będzie lekki lans. Lekki, bo są więksi rekordziści niż ja. Jako trener przeprowadziłam symulacje biznesowe z ponad pół tysiącem osób. Jako szef działu szkoleniowego, sprzedałam symulacji jeszcze więcej. Tak sobie myślę, że się wypowiem, a co. Czym są symulacje, wie coraz większa liczba osób z działów HR, szefów zespołów i właścicieli firm. Jednak nadal sprzedaż ich nie jest prosta. Nadal wiele osób woli wydać pieniądze na „twarde” szkolenie lub po prostu szkolenie. Symulacja kojarzy się nadal z czymś jedynie zabawowym. „Nie chodzi o to, że mają się bawić”, „nie szukamy nic integracyjnego”, „potrzebujemy coś poważnego” – to można było usłyszeć najczęściej. Przekonywanie trwało, ale efekty zawsze były spektakularne.