Należy iść własną drogą – wywiad z Dominiką Bettman
W tradycyjnym rozumieniu sukces to dynamiczna ścieżka kariery i wysokie stanowiska. Ja to wszystko faktycznie osiągnęłam, co sobie cenię i z czym bardzo dobrze się czuję. Działam w biznesie, bo po prostu lubię pracę w korporacji, w środowisku międzynarodowym, nieustanne konfrontacje z wyzwaniami, nowymi oczekiwaniami, pracę z klientami czy przy projektach. Sukces postrzegam jednak nie tylko przez pryzmat kariery i uznania, ale także przez pryzmat możliwości wywierania wpływu i angażowania się w sprawy, które osobiście uważam za ważne. Staram się więc łączyć swoją działalność biznesową, tzw. funkcje podstawowe, czyli bycie prezeską Siemensa w Polsce, z innymi zadaniami, których się podejmuję. Myślę, że kluczowy jest tu fakt, że obszary moich zainteresowań są spójne i się przenikają. W ten sposób udaje mi się znajdować na wszystko czas. Społeczną odpowiedzialność biznesu uważam za kręgosłup firmy – na pewno mojej firmy, ale uważam, że powinna ona być podstawą strategii każdego biznesu.